Pierwsza porażka juniorów w TLJS
W ostatnim meczu rundy jesiennej, juniorzy Plonu Gądkowice pojechali na pojedynek do Brzegu Dolnego - na starcie lidera z wiceliderem ligi. Już przed meczem wszyscy przewidywali, że na murawie mimo zimnej pogody, będzie bardzo gorąco i tak też było. Grające bardzo fizycznie i agresywnie obie ekipy od pierwszych minut badali siły rywala, chodź to gospodarze od pierwszych minut atakowali groźniej. Jednak w 11min to Plon, za sprawą bramki Bartka Hęciaka wyszedł na prowadzenie. Wdalszej części meczu mieliśmy dużo okazji, w tym niepodyktowanego przez bardzo słabego sędziego, ewidentnego rzutu karnego. Sędzia z kolei skupił się bardziej na wyciąganiu żółtych kartek, tak też to przerwy wszyscy obrońcy mieli już po kartoniku, przez co w destrukcji trzeba było być ostrożniejszym. Przed zmianą stron jednak bramek więcej nie było i zeszliśmy z jednobramkowym prowadzeniem. W drugiej części gry to gospodarze zgodnie z oczekiwaniami zaatakowali gości z Gądkowic. W minucie 50 po ataku prawym skrzydłem, pomocnikowi gospodarzy, wślizgiem czysto na aut piłkę wybił Paweł Dąbrowski, lecz sędzia nie wiedzieć czemu dopatrzył się faulu, karząc zawodnika drugą żółtą a w konsekwencji czerwoną kartką. Od tego momentu ograniczyliśmy się tylko i wyłącznie do rozpaczliwej defensywy, raz na jakiś czas tylko goszcząc na połowie gospodarzy. Bronić się tak przez całe 45min oczywiście się nie dało i bramki dla Brzegu pozostawały tylko kwestią czasu. Dlatego w minucie 70 skutecznie rzut rożny wykonali miejscowi, dośrodkowali piłkę między obrońców a bramkarza, a akcje skutecznie zamknął napastnik Brzegu. Wydawało się że mecz zakończy się remisem, ale na 5 minut przed końcem spotkania gospodarze wykonywali rzut wolny, piłke uderzyli przy bliższym słupku bramki. Przy strzale nie popisał się nasz mur, który się rozbiegł, oraz nie najlepiej interweniował bramkarz, przez co rywale wyszli na tak upragnione prowadzenie. Mecz nadal był bardzo ostry, z faulami z obydwóch stron, lecz przed końcem meczu brutalnym i chamskim wślizgiem w Wojtka Dąbrowskiego wszedł obrońca Brzegu. Piłkarze Plonu rzucili się na rywali i wywiązała się ogromna przepychanka, z której zwycięsko wyszli gądkowiczanie, lecz zakończyło się to kartkami, w tym czerwoną i zawieszeniem na 3 mecze dla Bartka Hęciaka. Po 11 zwycięstwach z rzędu, przyszedł czas na pierwszą, dość pechową porażkę, lecz nie zmienia to faktu że rundę kończymy z ogromnym plusem, wygodnie rozsiadając się na fotelu lidera. Teraz juniorów jak i seniorów przez najbliższe 3 miesiące czeka halówka, na której trzeba się jak najlepiej skupić.
KP Brzeg Dolny 2-1 Plon Gądkowice
Komentarze